Komentarze: 0
Czuję pustkę spełnionych pragnień, celów
Przepełnionych zwątpieniem
Idę spoglądając na bezimienne twarze
Po raz pierwszy i ostatni
Wykrzywione nieświadomym grymasem
podąrzania do nikąd
Moja jest taka sama
Być może do pewnego stopnia świadoma
... Jeszcze gorzej
Świadomość jest trucizną
Antidotum jest wrogiem siedzenia na dupie
We wspólnym autobusie z bezimiennymi w środku
Czekam na swój przystanek
Chyba się zatrzyma ...
Witam wszystkich jestem Martyna
mam siostrę Justynę
mieszkam w Bełchatowie
moje GG 3161098